Rozmowa z uzależnionym – pierwszy etap pomocy
Aby pomóc lekomanowi należy w pierwszej kolejności zastanowić się z jakiego powodu je zażywa. Jeżeli z powodów emocjonalnych, to jak wyżej było wyjaśnione należy namówić osobę na wizytę u psychoterapeuty, który pomoże przepracować tłumione często wiele lat przykre emocje, aby się od nich uwolnić bez wspomagania się chemią.
Niektórzy też często przyjmują leki uspokajające z troski o własne zdrowie czy z niepewności o swoją przyszłość. Jeżeli to było powodem zażywania, to aby pomóc takiemu lekomanowi można skierować go do psychologa, aby w gabinecie o tym porozmawiał i spojrzał na swoje problemy z innej strony.
Są też i tacy lekomani, którzy uzależnili się od leków nasennych, które stosowali z powodu problemów ze snem. Jeżeli bezsenność powodowało nocne zamartwianie się lub chroniczny stres, to także jak wyżej pomóc lekomanowi może psychoterapeuta lub psycholog.
Jeżeli jednak przyczyną nadużywania leków przeciwbólowych było przykładowo przedłużające się leczenie chorób somatycznych lub powikłań pooperacyjnych wywołujących silne bóle, to może zamiast tłumić ból lekami (np. na bazie silnie uzależniającej morfiny) warto odesłać lekomana do kliniki leczenia bólu.
Podsumowując, aby pomóc lekomanowi trzeba skierować go do specjalisty. Jeżeli jednak wyżej wymienieni specjaliści stwierdzą, że lekoman jest zbyt silnie uzależniony, aby leczyć go w prywatnym gabinecie, to najpierw skierują go na toksykologię do szpitala w celu odtrucia organizmu z leków, a dopiero później będzie on gotowy do terapii uzależnienia. Można też w tym celu skorzystać z prywatnego ośrodka leczenia uzależnień, takiego jak nasz, aby zrobić to kompleksowo w jednym miejscu.