Niestety niektórzy, aby pomóc osobie uzależnionej od dopalaczy błagają go, by zmienił swoje postępowanie, „wiercą mu dziurę w brzuchu”, nalegają, grożą itp. Wszystko to jest mniej więcej tak skuteczne, jak rozkazywanie sercu chorego kardiologicznie, by lepiej pracowało. Są też tacy, którzy twierdzą, że uzależnienie to przejaw „słabej woli”, że nałóg jest przykładem zachowywania się „wbrew własnemu rozsądkowi”. Jak wiadomo uzależnienie to choroba przewlekła, zatem proszę polecić choremu na inne choroby przewlekłe takie jak nowotwór czy alergię, aby odwołał się do owego „rozsądku” i spróbował zatrzymać jej przebieg przy pomocy „silnej woli”.
Rozmowy z uzależnionymi powinny odbywać się w atmosferze empatii i zrozumienia dla problemów pacjenta, a nie pogardy, poniżania i krytykowania go. Czym zatem jest ta empatia? Niektórzy kojarzą to pojęcie ze zdolnością utożsamiania się z pacjentami ze względu na podobne doświadczenia (część naszych terapeutów była uzależniona, wyszła z tego i teraz pomaga innym w wyjściu z niego). Sławny terapeuta Carl Rogers uznał trafną empatię za jeden z trzech najważniejszych warunków, jakie terapeuta musi spełnić, aby sprzyjać postępom i zmianom u klientów. Dwa pozostałe to serdeczne nastawienie do drugiego człowieka, czyli bezwarunkowa akceptacja oraz szczerość, czyli autentyczność.
Oprócz empatii, aby pomóc osobie uzależnionej od dopalaczy należy uzbroić się w cierpliwość, a jeżeli to nie pomoże, należy skorzystać z profesjonalnego wsparcia – czyli ośrodka uzależnień. Każdy uzależniony ma swoją unikalną historię i przyczyny zażywania, dlatego istotne jest podejście spersonalizowane. Dając wsparcie i otaczając uzależnionego opieką, możemy pomóc mu w drodze do odzyskania zdrowia i kontroli nad swoim życiem.
Wychodzenie z uzależnienia od dopalaczy to długi i często trudny proces, który wymaga zaangażowania i determinacji zarówno ze strony osoby uzależnionej, jak i specjalistów terapii uzależnień, psychologów i lekarza. Kluczowym elementem jest akceptacja, że zdrowienie wymaga czasu, a nawroty mogą się zdarzyć. Ważne jest, aby kontynuować terapię i trzymać się planu leczenia nawet w obliczu trudności. Stara maksyma mówi, że „lepiej zapobiegać niż leczyć”, dlatego realizuje się różne programy profilaktyczne temacie dopalaczy, co powoduje stopniowe zwiększanie społecznej świadomości problemu z nimi i dzięki temu coraz więcej osób uzależnionych od dopalaczy trafia do ośrodków uzależnień.